Większość z nas praca konsultanta kojarzy się nam z telefonią komórkową, i infolinią, telemarketingiem, tymczasem niedawno trafiłem na ofertę pracy konsultanta stacjonarnego telewizji kablowej. Sądziłem, że jest to praca w salonie, punkcie obsługi, czy to przy sprzedaży i doradztwie, czy też jako osoba swego rodzaju serwisująca i pomagająca rozwiązań problemy klientów. Tymczasem okazało się, ze konsultant to praca dawniejszego akwizytora. Co prawda pracodawca nie zmuszą konsultanta do chodzenie od domu do domu celem namówienia klientów do zakupu pakietu telewizji, to jednak do tego się to sprowadza. Wstępna rozmowa kwalifikacyjna przebiegała dość merytorycznie, wypytano mnie o umiejętności marketingowe i znajomość kanałów dystrybucji, głównie przez internet. Mimo wszystko nie zdecydowałam się na ten rodzaj pracy, bo uważam że nazewnictwo stanowiska odbiega znacznie od zakresu obowiązków, a tego typu oszustwo na samym początku nie wróży udanej współpracy w przyszłości.
