Pierwsza praca miała być odskocznią, tymczasem okazała się strzałem w dziesiątkę. Być może z czasem poczuję większe potrzeby wobec pracy i wynagrodzenia, ale póki co nie jest źle. Na początku miała to być praca tylko na kwartał, potem na kolejne trzy miesiące i tym sposobem zrobiło się dwa lata. Na razie nie planuję żadnych zmian. Lubie to co robię i jest to dla mnie wygodne rozwiązanie. Mogę bez problemu łączyć studia i pracę, nie dość ze zdobywam doświadczenia, pracodawca oferuje mi szereg szkoleń zawodowych to jeszcze dostaję za to pieniądze. W przeciwieństwie do wielu współpracowników dla mnie praca konsultanta daje mi odprężenie. Rozmowy z klientami nie są dla mnie przykrym obowiązkiem. Ciesze się, że mogę pomagać innym. Grunt to lubić to co się robi, wówczas praca nas nie męczy, a nie rzadko można w pracy odpocząć, poczuć satysfakcję z wykonywanej pracy. Co ciekawe mam wielu znajomych co z firmy odeszli, bo ich to męczyło, mnie to sprawia przyjemność za którą dostaje pieniądze. Z pracy mogę wcale nie wychodzić, za co chwalą mnie szefowie.
to dobry znak jak konsultant lubi swoją pracę