Gdy zdecydowałam się na pracę konsultanta nie sądziłam, iż będę musiała opanować tak wiele informacji. Wcześniej byłam pracownikiem obsługi klienta, jednak orientować musiałam się wyłącznie w wybranym zakresie asortymentu oferty firmy, tymczasem w nowej pracy kompetencje konsultanta są nieograniczone. Wynika to z organizacji pracy. Ma to pewne zalety bowiem co tydzień siadam na słuchawkach w innym dziale, czasem jestem pomocą techniczną, czasem telemarketerem, a czasem służę pomocą, czy wyjaśniam ofertę klientom nią zainteresowanym. Niestety ma to też wady, bowiem wciąż muszę być na bieżąco z ofertą, cennikiem. Nie zawsze mam ochotę jak raz być konsultantem sprzedażowym, kiedy wypada to z grafiku, jednak ma to też swojej zalety, mogę dorobić do pensji poprzez premie sprzedażowe, na co nie miałabym szans pracując wyłącznie w dziale reklamacji, czy pomocy serwisowej. Jestem niczym encyklopedia, jednak z czasem nie jest to takie trudne jak się na początku wydawało.